A więc ilość na dziesięć osób (nie myśliwych, bo ci zjedliby po polowaniu znacznie więcej).
1,5 kilo kapusty słodkiej,1 kilo kapusty kwaszonej,50 deka mięsa wołowego chudego,50 deka mięsa wieprzowego tłustego, 35 deka kiełbasy polskiej lub zwyczajnej, 15 deka smalcu,5 deka grzybów suszonych,2 garście suszonych śliwek, 1 cebula, pół szklanki wina czerwonego lub ma dery, sól, pieprz. Kapustę słodką dość cienko poszatkować, kwaśną wycisnąć, włożyć do dużego rondla wraz z pokrajaną dużą cebulą. Obgotować, pokrajać grzyby i wlać do kapusty razem z wodą, w której się gotowały. Wrzucić śliwki, dolać jeszcze 3 szklanki wody i dusić, aż kapusta zmięknie. Mięso pokrajać jak na gulasz, obsmażyć na smalcu i razem z tłuszczem dodać do kapusty. Dusić co najmniej po 3 godziny przez 3 dni na wolnym ogniu, mieszając. W trzecim dniu obsmażyć pokrajaną w grube plastry kiełbasę i włożyć do bigosu. Na pół godziny przed podaniem wlać wino. Doprawić pieprzem i solą do smaku. Pestki ze śliwek wybrać i wyrzucić. Bigos dusić, aż zamieni się w brązowozłotą masę, w której nie mogą pływać osobno kawałki mięsa, śliwki i kapusta. W ostatnich godzinach duszenia mieszać trzeba coraz częściej, gdyż bigos ma skłonność do przypalania się. Można dodać jeszcze trochę wody. Do prawdziwego bigosu nie dodaje się pomidorów, baraniny, skórek od słoniny lub boczku. O mące nie wolno pomyśleć! Podajemy z kartoflami z wody lub z chlebem. Goście będą to przyjęcie mile wspominali (ci zdrowi na wątrobę).