„Panienki za wysmukłym gonią borowikiem, którego pieśń nazywa grzybów pułkownikiem.
Wszyscy dybią na rydza, ten wzrostem skromniejszy I mniej sławny w piosenkach, za to najsmaczniejszy, Czy świeży, czy solony, czy jesiennej pory Czy zimą.”Tak o polskich grzybach pisze Adam Mickiewicz w „Panu Tadeuszu” w księdze trzeciej, gdzie jeden z bohaterów, chcąc pogodzić zwaśnionych gości, wysyła ich na grzybobranie. Mickiewicz uważał zatem grzyby za rzecz godną uwagi. I my się nimi zainteresujmy. W niewielu krajach poza Polską jada się tyle odmian grzybów. Każda dzielnica, a właściwie każdy lubiący zbierać grzyby Polak, ma swój indywidualny pogląd na jakość gatunków grzybów i na sposób ich przyrządzania i przechowywania.
