Z KOSZYKA DO GARNKA

Jak wiadomo zanim się zacznie grzyby jeść, to trzeba je uzbierać. Kto nie zbierał grzybów nigdy w życiu, nie może się nawet domyślić, co to za wielka przyjemność. Przyjemność polegająca na połączeniu emocji podobnej do emocji odczu­wanej przy polowaniu z poznaniem lasu, drzew, poszycia i ściółki. Nic tak nie koi rozdrażnionych nerwów, jak spo­kojne chodzenie po lesie, samotnie (gdyż najlepiej jest cho­dzić na grzyby samemu).Klasyczny sposób podania borowików czy koźlarzy w śmietanie. Umyte grzyby kroimy i dusimy pod przykryciem w rondlu z masłem i dużą ilością cebuli. Gotować się muszą około półtorej godziny. W połowie gotowania dodajemy kwaśną śmietanę, sól i pieprz do smaku. Podajemy na gorąco z ryżem, kluseczkami lub kartoflami.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *