Poświęciłam tak dużo miejsca słodyczom, ponieważ traktuję je zazwyczaj po macoszemu. Ale żeby Was „odsłodzić” podaję przepis na pieczone prosię. Prosię pojawia się zwykle na rysunkach wielkanocnych stołów, w rodzaju stołu u Andriollego. Ale skąd je wziąć? Można by zacząć przepis od słów: do wykonania pieczeni z prosięcia potrzebny jest wujek na wsi. Dalej postępować należy w następujący sposób: prosię oparzyć, oczyścić, oskrobać. Wypłukać i moczyć w wodzie przez godzinę. Ułożyć na brytfannie tak, by się rumieniło ze wszystkich stron i piec godzinę, smarując od czasu do czasu kawałkiem słoniny przytwierdzonym do patyczka. Prosię może też tyć nadziane kaszą lub zwyczajnym nadzieniem jak kurczak. Podawać z chrzanem. W pysk włożyć jajko.
