Jak powszechnie wiadomo, snobizm jest uczuciem wiecznym, a,jeżeli prowadzi do nowych odkryć kulinarnych —
nawet pozytywnym. Pan Kalkowski, mój Przekrojony konkurent i kolega, podawał przepisy na sałatki na bazie sera, które dotychczas były u nas mało znane i pewnie uważane za snobistyczne wymysły. A przecież są one znakomite i zupełnie łatwe do wykonania. Ja jednak chciałam zabrnąć dalej na tej drodze. Zatem odwagi!Sałatka pierwsza, nadająca się na przekąskę. Kupujemy puszkę „korków”. Błagamy kogoś, kto jedzie do Moskwy, żeby nam kupił słoiczek zielonych oliwek, które można tam wszędzie dostać. Gdy już uzyskamy wyżej wymienione produkty, kupujemy pęczek porów. Pory myjemy, krajemy na kawałki i parzymy. Studzimy i mieszamy z korkami i oliwkami; do sałatki nie wlewamy oliwy z „korków”, tylko ją przyprawiamy świeżą oliwą i odrobiną octu. Solimy. Porów możemy nie parzyć, ale wówczas musimy przygotować sałatkę na kilka godzin przed podaniem. Korki nadają się także do sałatki z pokrajanych ogórków, pomidorów i papryki.